Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wygłupy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wygłupy. Pokaż wszystkie posty

06 grudnia 2007

Włatca móch

Od dawna mam napisać o naszym redakcyjnym przeboju, czyli o "Włatcach móch", ale nie mam czasu - a tymczasem rzeczywistość przerasta kreskówkę:



Widzę, że nie tylko u nas w firmie dzwonki z Czesiem robią furorę :)

18 listopada 2007

Dziękujemy Leo, dziękujemy CBA

Z embedowaniem filmów z gazety.pl są jakieś kłopoty, więc daję linki - do dwóch fajnych filmów na marginesie wczorajszego meczu. Po pierwsze - sukces, okazuje się, zawdzięczamy CBA:
A po drugie - tak cieszy się "głos polskiej piłki":

02 listopada 2007

Balkoń

Powróciłem właśnie do dobrego zwyczaju noszenia ze sobą aparatu fotograficznego. Oto pierwszy efekt :)

12 października 2007

Piosenka o sanepidzie

Autor tego wiekopomnego dzieła chce pozostać anonimowy. Cóż, takie czasy. Trzeba wszak przyznać, że pojechał po bandzie.



Czapki z głów! :)

15 września 2007

Bohater tygodnia 2

Ktokolwiek wygra wybory, Leszek Miller (który właśnie odszedł z SLD) nie będzie premierem.

Tak strzelam ;)

23 lipca 2007

Demo(L)ka (by Żółć)

Znakomity komentarz do zagadnień okołofutbolowych z ostatnich tygodni:

Najnowszy, siedemnasty numer tygodnik insynuacji i pomówień "Żółć" dostępny jest tu.

17 lipca 2007

Materiały prasowe


Na pytanie "co to jest?" użytkownik tego biurka odrzekł ze stoickim spokojem:
- Materiały do następnego artykułu.

Ja mam go redagować ;)

16 lipca 2007

Lament i Strach

Koniec świata nadchodzi - wskazują na to wszelkie znaki na niebie, ziemi i w Polsce. Oto w Warszawie narodził się dziś LiS z dwoma członkami. Jeden jest mały, gruby i czerwony, a drugi chudy, ale za to długi. LiS i PiS - rymuje się, mylić się może i za pewnie będzie. Chytry ten LiS - jeszcze nas wszystkich wy...
Nie uwłaczając, oczywiście.

------------------------{ edit: 16.07.07, 15:29 }------------------------

TRYPTYK O LISIE
co na razie chodzi koło drogi
ale w każdej chwili może stanąć w poprzek
i wtedy nie ma chuja we wsi - wszyscy na blokadzie.

I.
Kiedy chłopcy od CeBeA
raźno wzięli się do dzieła,
z afer poszły w świat odpryski:
piski, spiski i zapiski.
Ślepnąc jak z kopalni Łysek,
wśród szaf, trumien i kołysek,
PiS po ciemku węszył spisek
czego skutkiem jest kryzysek.
Bo z kryzysku wyszedł lisek.
Lis dwugłowy z mroków wylazł,
zajebisty jest nad wyraz:

II.
Oto polski LiS dwugłowy
do połowy giertychowy,
od połowy lepperowy.
Do połowy narodowy,
od połowy wiochmenowy
do połowy pięćpiwowy
od połowy blokadowy
Feromonem jedzie boskim:
trochę gnojem, trochę Dmowskim.

III.
Jak pokażą nam wybory,
gdy do urny wpadnie kartka:
albo pożre LiS kaczory,
albo się przebierze miarka.
LiS ofiarą będzie PiS-a...
Zmasakrują ssaka kaczki:
Dla Kaczyńskiej - kołnierz z LiS-a
A kot Jarka zeżre flaczki.

Dyżurny Satyryk Miasta, mp

------------------------{ edit: 16.07.07, 17:37 }------------------------

  • Lecimy i Spadamy
  • Lizusy i Sprzedawczyki
  • Lemiesz i Swastyka (nasz faworyt!)
  • Lejem i Siejem
  • Lumpy i Spółka
  • Love & Sex
  • Lama i Skunks
  • Leniwi i Spolegliwi
  • Lenin i Stalin
  • Lesbijki i Sataniści
  • Lucyfer i Szatani
  • Lubimy Intratne Stołki
  • Liżmy Im Stopy
  • Lamusy i Sieroty
  • Leżymy i Skamlemy
Oraz the one and only - choć nie na temat:
  • Żwirek i Muchomorek

04 lipca 2007

USS Vinyl

Na - jak się pisuje w trendowych gazetach - klubowej mapie stolicy pojawił się nowy lokal: klub Vinyl. Z dobrym sprzętem, smacznym jedzeniem i sympatycznym kierownictwem, które po koleżeńskich układach wprowadzało nas ostatnio w zakamarki tak lokalu, jak i obszernej zawartości kilku barów. Było wiele radości, a potem bolała mnie głowa. Więcej grzechów nie pamiętam.

Pamiętam natomiast logo, które jakimś sposobem znalazło się na chwilę na tapecie mojego telefonu. Obawiam się jednak, że jako pracownik firmy z kapitałem niemieckim i bez obnoszenia się z takimi znaczkami sporo ryzykuję w obecnej sytuacji politycznej, tak więc powróciłem do jedynie słusznego zdjęcia Ukochanej. A całym zajściu zdecydowałem się napisać nie po to, by odwalać kryptoreklamę (bo też kto na moim blogu szuka informacji o stołecznych klubach?!), lecz dlatego, że dolna część Vinylu zaskakuje czymś lepszym od logo - fragmentem statku kosmicznego USS Enterprise we własnej osobie:


Gdyby, dajmy na to, jakaś ekipa chciała nakręcić fanowski film SF - plan zdjęciowy jest niemal gotowy. To wszystko świeci i mruga, a po kilku przejściach w tę i z powrotem teleportowaliśmy się wszyscy do wymiaru delta, zakrzywiliśmy czasoprzestrzeń (rano okazało sie, że to wcale nie było "jeszcze tylko pół godzinki") i grawitację (przy wejściu w nadświetlną trochę bujało).

26 czerwca 2007

Spamer szlachcicem?

Sir Norman Foster napisał do mnie maila. Przysłał fragment z Anakreonta i jakiegoś gifka. Ale Google uznało, że Foster spamuje:


;)

20 kwietnia 2007

Euro na wesoło

Jednym z niezaprzeczalnych uroków mojej pracy są te dni, kiedy odwiedza nas Pan Humorek. A że powodów do śmiechu warszawska rzeczywistość dostarcza co krok, odwiedza nas często. Wczoraj mnie to ominęło, bo pracowałem w domowym zaciszu. Sądząc po tym, co znalazłem dziś w redakcji, musiało być wesoło.

Przodował TW Saneczkarz, mistrz ciętej riposty i prześmiewczej kreski. Na początek uraczył nas wstępnym projektem maskotki Euro 2012. Gdybym był naczelnym puściłbym to do gazety. I pewnie dlatego nie jestem, jak czujnie zauważył inny kolega w innym kontekście.

Nie znającym warszawskich klimatów czytelnikom wyjaśniam, kim jest Uwak. Uwak to obywatel Wietnamu, który o godzinie 5 nad ranem wózkiem podobnym do tego z rysunku rozwozi towar po Stadionie Narodowym, tj. Dziesięciolecie zwanym też tu i ówdzie Stadionem Przyjaźni Polsko-Wietnamskiej. Miejska legenda mówi, że nazwa wzięła się stąd, że ciągnąc ciężki wózek mówią do napotkanych przechodniów "U-wag, u-wag!".

Potem zaś powstała lista najpilniejszych inwestycji związanych z Euro:

PLAN EUROPARAFIADY 2012 (zwanej Mistrzostwami Europy Polska - Ukraina)
  1. Budowa Świątyni Opatrzności
  2. Budowa Kościoła Sportowego na Polu Mokotowskim
  3. Budowa Kościoła i Sanktuarium pw. Księży Sportowców Męczenników na terenie splantowanego Parku Ujazdowskiego
  4. Budowa Świątyni Najświętszej Pocieszycielki Narodu Polskiego Odwiecznego Moralnego Zwycięzcy ma terenie odzyskanym po wyburzeniu Pałacu Kultury i Nauki
  5. Budowa Pomników Jana Pawła II Piłkarza Wszechczasów we wszystkich 16 miastach wojewódzkich
  6. Budowa Stadionu Parafialnego im. Jana Pawła II w Licheniu
  7. Budowa Stadionu Narodowego im. Jana Pawła II wraz z lotniskiem międzynarodowym im. Jana Pawła II we Włoszczowej
  8. Budowa Stadionu Dziękczynnego im. Jana Pawła II w Wadowicach
  9. Budowa Stadionu Wotywnego im. Jana Pawła II na miejscu osuszonego jeziora Wigry przy klasztorze Kamedułów.
  10. Rewitalizacja Stadionu X-Lecia w Warszawie wraz z nadaniem mu imienia Jana Pawła II i przekształcenie Jarmarku Europa w wioskę olimpijską z obsługą wietnamsko-murzyńską połączone z ochrzczeniem i zlustrowaniem ich wszystkich w trybie pilnym
  11. Rewitalizacja nawierzchni dróg tam gdzie to będzie potrzebne, za pomocą suchej masy bitumicznej i gumiaków*.
  12. Szczęść Boże!
* I tu znów niezbędne jest wyjaśnienie - to niestety nie jest żart. Jak przystało na bacznie obserwujących rzeczywistość dziennikarzy kilka razy zauważyliśmy już, że tak właśnie łata się w Warszawie dziury w jezdni: szufla gorącej masy i udeptywanie kaloszami. Nic nie przesadzamy - XXI wiek!

Zupełnie poza redakcją wybór UEFA celnie skomentował Korespondent w Berlinie.

Na koniec zaś żart branżowy, z Euro nie związany. Obowiązkiem dyżurnego dziennikarza jest - nie tylko u nas za pewne - obdzwanianie służb miejskich, w tym Dyżurnego Technicznego. Który nawiasem mówiąc wcale się tak nie nazywa - zależnie od tego, kto tam akurat zasiada, stanowisko to ma inną nazwę, ale zawsze coś z bezpieczeństwem lub kryzysem w tytule. Działa to tak, że zazwyczaj to oni dowiadują się od nas, że coś się stało - jak żyję nie pamiętam, bym się kiedyś od nich dowiedział o jakimś wypadku. Do legendy zaś przechodzą najróżniejsze formy wyrażenia przez nich tego, jak błogi spokój panuje w Warszawie. I znów mistrz karykatury w najwyższej formie:


Przez chwilę żałowałem, że nie byłem w redakcji ;)

---------------------------------{ edit }---------------------------------

A przy okazji nie ma to jak podczepić się pod duże wydarzenie i zlinkować na stronie z dobrą marką:
Oglądalność, moi drodzy - o to w tym wszystkim chodzi. Takich wyników jeszcze nie miałem, a przecież do Euro jeszcze mnóstwo czasu. Chyba reklamy google pojawią na sidebarze ;) A swoją drogą że też nie wpadłem na to, że na dobrej domenie z 2012 w nazwie będzie można zrobić interes...
---------------------------------{ edit }---------------------------------
Znowu niechcący wyłączyłem komentarze pod tym postem - już można, jakby ktoś sobie chciał poużywać ;)

09 kwietnia 2007

Kaczki Dziennikowe


"Dziennik" kojarzony jest i bez tego z jedynie słuszną partią polityczną - ale czy naprawdę trzeba jeszcze hodować kaczki, w dodatku dwie, w fontannie przed redakcją?! :)

08 kwietnia 2007

Syjamskie jajo

Fantastyczna wiadomość! Pojawiła się szansa dla dwóch zrośniętych żółtek. Arabski arystokrata postanowił sfinansować zabieg ich rozdzielenia w specjalistycznej klinice w USA.

Wesołych świąt ;)

©
Jeśli chcesz wykorzystać jakiś materiał z tej strony, pamiętaj o podaniu źródła.
--
Obrazek Małego Powstańca na deskorolce autorstwa Jerzego Woszczyńskiego wykorzystałem dzięki uprzejmości autora.
--
Szablon: Denim by Darren Delaye.