...
fot. RG |
Znajdą się z pewnością tacy, którzy dopatrzą się w tym ostatecznego dowodu na to, że TVN Warszawa powstała tylko po to, by stać się kolejną po stadionie przy Łazienkowskiej płaszczyzną współpracy mojego pracodawcy i ratusza, a zbieżność kolorów w tym piłkarskim kontekście nie jest przypadkowa.
Ale ja traktuję to jako cholernie sympatyczny gest ludzi, którzy na co dzień są, jeśli nie przeciwnikami, to w każdym razie stoją po drugiej stronie kamery, mikrofonu czy telefonicznej słuchawki. Jako kibic piłkarski odbieram to jak fajne zachowanie drużyny przeciwnej, która żegna się z nami ze sportową klasą, której niestety brakuje na wspomnianym stadionie. Dzięki!
Zawsze marzyłem o mieście, w którym jest miejsce na takie historie. Szkoda, że doczekałem się w takich okolicznościach. Ale to nie jest przecież całkowity koniec - portal tvnwarszawa.pl działa dalej. W jakiej postaci i jakim kształcie? Zobaczymy niebawem. Na razie dominuje smutek. Ale już w niedzielę - kolejny dyżur.
Ale ja traktuję to jako cholernie sympatyczny gest ludzi, którzy na co dzień są, jeśli nie przeciwnikami, to w każdym razie stoją po drugiej stronie kamery, mikrofonu czy telefonicznej słuchawki. Jako kibic piłkarski odbieram to jak fajne zachowanie drużyny przeciwnej, która żegna się z nami ze sportową klasą, której niestety brakuje na wspomnianym stadionie. Dzięki!
Zawsze marzyłem o mieście, w którym jest miejsce na takie historie. Szkoda, że doczekałem się w takich okolicznościach. Ale to nie jest przecież całkowity koniec - portal tvnwarszawa.pl działa dalej. W jakiej postaci i jakim kształcie? Zobaczymy niebawem. Na razie dominuje smutek. Ale już w niedzielę - kolejny dyżur.
Stay tuned!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle o co cho?
OdpowiedzUsuńCzy w ogóle piszesz tego bloga już tylko dla kumpli z roboty? To powiedz.
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,tvn-warszawa-przechodzi-do-online,145965.html
OdpowiedzUsuńAle ja traktuję to jako cholernie sympatyczny gest ludzi, którzy na co dzień są, jeśli nie przeciwnikami, to w każdym razie stoją po drugiej stronie kamery, mikrofonu czy telefonicznej słuchawki. Jako kibic piłkarski odbieram to jak fajne zachowanie drużyny przeciwnej, która żegna się z nami ze sportową klasą, której niestety brakuje na wspomnianym stadionie. Dzięki!
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłem o mieście, w którym jest miejsce na takie historie. Szkoda, że doczekałem się w takich okolicznościach.
A to jest o czym? O zamknięciu TVN Warszawa?
Przekroczyłeś jakąś granicę hermetyczności i w takich sytuacjach zaczynam rozumieć wkurwy Chodaka na dyrdymałach.
To jest o zielonym PKiN.
OdpowiedzUsuń