Cały świat chce projektować Muzeum Historii Polski
Czytam właśnie, że do udziału w konkursie na projekt warszawskiego Muzeum Historii Polski zgłosiło się już ponad 650 pracowni architektonicznych z całego świata. Czytam i oczom nie wierzę.
Wynik jest imponujący. Ciekaw jestem, czy to efekt desperackiego poszukiwania zleceń w dobie kryzysu, czy też ranga muzeum, czy może wreszcie ciekawa lokalizacja sprawiły, że ilość chętnych jest tak duża (w konkursie na projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej startowała setka z górką). Tak czy owak jest to sukces i szczęście dla tego projektu. I przy okazji zadaje to pewien kłam twierdzeniom, że historia Polski nikogo na świecie nie interesuje i na nikim nie robi wrażenia.
Oczywiście do samego konkursu stanie pewnie znacznie mniej firm, ale tak czy inaczej to dobra wiadomość. Będzie z czego wybierać i może trafią się prawdziwe perełki. Może znajdzie się ktoś, kto w spektakularny sposób pogodzi konserwatywne założenia konkursowe z możliwościami współczesnej architektury...
Niestety, PAP-owska depesza nie zawiera chyba żadnych nazwisk, więc nie wiemy, czy wśród chętnych są gwiazdy. Co nie znaczy wcale, że ich start przekładałby się na poziom prac - ale zawsze ciekawie jest potem zobaczyć, jak z danym miejscem poradził sobie ktoś znany na całym świecie.
Tak czy inaczej potwierdza się w pewien sposób to, o czym już jakiś czas temu pisałem, dzieląc się przy okazji swoimi oczekiwaniami i obawami. Przed jury i zespołem MHP ogromna, wręcz gigantyczna praca. A dzisiejsza wiadomość jeszcze podnosi poprzeczkę oczekiwań.
Wynik jest imponujący. Ciekaw jestem, czy to efekt desperackiego poszukiwania zleceń w dobie kryzysu, czy też ranga muzeum, czy może wreszcie ciekawa lokalizacja sprawiły, że ilość chętnych jest tak duża (w konkursie na projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej startowała setka z górką). Tak czy owak jest to sukces i szczęście dla tego projektu. I przy okazji zadaje to pewien kłam twierdzeniom, że historia Polski nikogo na świecie nie interesuje i na nikim nie robi wrażenia.
Oczywiście do samego konkursu stanie pewnie znacznie mniej firm, ale tak czy inaczej to dobra wiadomość. Będzie z czego wybierać i może trafią się prawdziwe perełki. Może znajdzie się ktoś, kto w spektakularny sposób pogodzi konserwatywne założenia konkursowe z możliwościami współczesnej architektury...
Niestety, PAP-owska depesza nie zawiera chyba żadnych nazwisk, więc nie wiemy, czy wśród chętnych są gwiazdy. Co nie znaczy wcale, że ich start przekładałby się na poziom prac - ale zawsze ciekawie jest potem zobaczyć, jak z danym miejscem poradził sobie ktoś znany na całym świecie.
Tak czy inaczej potwierdza się w pewien sposób to, o czym już jakiś czas temu pisałem, dzieląc się przy okazji swoimi oczekiwaniami i obawami. Przed jury i zespołem MHP ogromna, wręcz gigantyczna praca. A dzisiejsza wiadomość jeszcze podnosi poprzeczkę oczekiwań.
może to Cię zainteresuje, pamietam że kiedyś chyba pisaleś o tym forcie:
OdpowiedzUsuńwww.twierdzawarszawa.pl
na warszataty moze sie zapisać każdy
takie bylo zalozenie http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1594398,wiadomosc.html
OdpowiedzUsuńm mowil ze warunki sa bardzo, powiedzmy, przyjazne i bedzie duzo byle czego.
@ zuzia:
OdpowiedzUsuńDzięki, ciekawe, tylko czy będą tego jakieś efekty?
@ lulu
Też mam obawy o poziom tych prac i o to, że jury wybierze coś bardzo konserwatywnego i banalnego zarazem, bo nikt się nie odważy np. na bloba w sąsiedztwie Zuju.