Cricoteka
Bryła.pl donosi, że władze Krakowa wydały pozwolenie na budowę Cricoteki. Nieznany mi wcześniej projekt robi naprawdę duże wrażenie.

Bryła.pl za Gazetą Wyborczą Kraków informuje:
Przy czym to nie jest ani zarzut, ani większe zaskoczenie. Norblin jest w rękach prywatnej firmy, która chce tu realizować komercyjne obiekty. Krakowska elektrownia to inwestycja publiczna, przeznaczona na cele kulturalne. To właśnie przy takich okazjach architektura tego typu może się łatwiej przebić.
W Krakowie mówimy oczywiście o nieco mniejszej skali, którą trudno porównać z projektami pracowni Herzog & de Meuron, które przywoływałem wtedy. Ale skojarzenie jest dla mnie oczywiste. I to znów nie jest zarzut, tym bardziej, że ten projekt ma już kilka lat, więc nie doszukuję się tu inspiracji. Raczej chwalę autorów koncepcji za to, że są na bieżąco z tym, co dzieje się w Europie. To cieszy.
Wyglądam z ciekawością końca tej inwestycji - bez wątpienia będzie to obowiązkowy punkt programu jakiejś wycieczki do Krakowa, gdzieś koło roku 2013, bo coś czuję, że wcześniej to nie będzie gotowe. Tak czy inaczej - dobra architektura warta uwagi.

Bryła.pl za Gazetą Wyborczą Kraków informuje:
- Cricoteka - ośrodek dokumentujący życie i twórczość Tadeusza Kantora - ma znaleźć siedzibę w dawnej zaniedbanej elektrowni przy ul. Nadwiślańskiej, w przyszłym muzeum tego wielkiego artysty. Jej projekt został wyłoniony w międzynarodowym konkursie ponad dwa lata temu. Zwyciężyło konsorcjum krakowskich biur architektonicznych - Wizji Stanisława Deńki i nsMoon Studio Piotra Nawary oraz Agnieszki Szultk.Choć realizacja tego projektu odwlekana była w czasie, a kwestia pozwoleń zajęła kilka lat, czytam o nim po raz pierwszy. I muszę powiedzieć, że czytam z bardzo miłym zaskoczeniem. Trudno mi nie skojarzyć zarówno samego miejsca - zabytkowych budynków przemysłowych - jak i charakteru tego projektu z moimi, wyciąganym ostatnio kilka razy, oczekiwaniami wobec projektu rewitalizacji warszawskiego Norblina. Już wiemy, że w Warszawie raczej nie zobaczymy architektury równie odważnej, korespondującej z europejskimi trendami w rewitalizacji.
Przy czym to nie jest ani zarzut, ani większe zaskoczenie. Norblin jest w rękach prywatnej firmy, która chce tu realizować komercyjne obiekty. Krakowska elektrownia to inwestycja publiczna, przeznaczona na cele kulturalne. To właśnie przy takich okazjach architektura tego typu może się łatwiej przebić.

Wyglądam z ciekawością końca tej inwestycji - bez wątpienia będzie to obowiązkowy punkt programu jakiejś wycieczki do Krakowa, gdzieś koło roku 2013, bo coś czuję, że wcześniej to nie będzie gotowe. Tak czy inaczej - dobra architektura warta uwagi.
Wizualizacje: Sztuka Architektury
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz